korat dzisiaj

Pięćdziesiąt lat po założeniu pierwszej hodowli poza Tajlandią korat jest rasą uznaną przez wszystkie federacje felinologiczne na świecie. Poza USA, Wielką Brytanią i Norwegią, hodowlą tej rasy zajmuje się niewielki krąg zagorzałych miłośników z Finlandii, Szwecji, Norwegii, Danii, Niemiec, Belgii, Holandii, Francji, Szwajcarii, Hiszpanii i Chorwacji oraz kilku hodowców z Australii, Kanady, Argentyny, RPA i Polski . Dzięki temu, że koraty znajdują się w rękach nielicznej grupy hodowców, ominęło je wiele zabiegów hodowlanych i są wolne od wad wrodzonych, które dotykają inne bardziej popularne rasy.

Współpraca hodowców korata na całym świecie zaowocowała niezwykłym osiągnięciem w dziedzinie zdrowia tych kotów. W przeszłości wśród kotów tej rasy zdarzały się przypadki nieuleczalnej choroby genetycznej – GM (gangliozydozy), występującej również ludzi, która ujawnia się, jeśli zarówno matka, jak i ojciec mają nieprawidłowy gen recesywny, powodujący u ich potomstwa zaburzenie neurologiczne. Przy pomocy opracowanego w tym celu (przez  Henry’ego J. Bakera MVD ze Scott-Richey Research Center, Alabama, USA) badania DNA można było wykryć nosicieli choroby i wykluczyć z dalszej hodowli. Dzięki połączonym wysiłkom hodowców, tę groźną chorobę udało się z tej rasy całkowicie wyeliminować.

IMG_0371 IMG_0446 IMG_0462

Wystawa kotów stanowi istotną część dorocznego festiwalu w Phimai, w prowincji Nakhon Ratchasima w pn-wsch Tajlandii – rejonie, z którego wywodzą się koraty (zdjęcia: Eva Krynda).

Czystość rasy jest zachowana w wyjątkowo wysokim stopniu – współcześni hodowcy poza granicami Tajlandii dokładają starań, by zachować jej związek z ojczyzną i wierne podobieństwo do koratów tam żyjących. Dzisiejsze hodowle kontynuowane są według tych samych zasad, którymi kierowali się jej pionierzy na zachodzie. Dzięki temu korat jest w porównaniu do innych rasą wyjątkową. Każdy kot musi mieć w swoim rodowodzie udokumentowanych przodków w Tajlandii. Krzyżowanie z innymi rasami jest niedozwolone. Hodowcy sprzedając kocięta zgodnie z tradycją zobowiązują nabywcę do przestrzegania umowy, która chroni dobro kotów, określając m.in. warunki ich hodowli, oraz zobowiązuje nowego właściciela do traktowania ich jako zwierząt trzymanych wyłącznie w domu, a wyprowadzanych tylko pod ścisłym nadzorem. Taka ochrona korata odzwierciedla szacunek dla tej rzadkiej rasy i szacunek dla jej tajskiej historii.