Koraty cieszą się bardzo dobrym zdrowiem. Dzięki temu, że ominęło je wiele zabiegów hodowlanych, typowych dla innych ras, koty te zachowały naturalną odporność swoich dzikich przodków. Hodowcy koratów rygorystycznie dbają o różnorodność genetyczną i unikanie chowu wsobnego (ang. inbreeding), dzięki czemu u kotów tej rasy nie występują żadne charakterystyczne wady ani choroby genetyczne.
W Tajlandii przez wieki określano rasy kotów na podstawie koloru ich futra. Ze względu na wspólne dziedzictwo korata z dwiema innymi rasami (kotem syjamskim i burmańskim), koraty mogą w rzadkich przypadkach posiadać recesywny gen koloru, skutkiem którego rodzą się kocięta o umaszczeniu point lub lilak. Takie piękne koty, przypominające dawne koty syjamskie, nie mogą być jednak zarejestrowane jako koraty, ponieważ korat – zgodnie z tajską tradycją – może mieć tylko i wyłącznie umaszczenie szare.
Koraty mają silny instynkt rodzicielski. Bardzo troskliwie opiekują się kociętami – także kocury garną się do opieki nad młodymi. Koty te mają bardzo silny naturalny popęd seksualny. Dojrzewają wcześnie, około 4-5 miesiąca życia. Kotki przeraźliwie miauczą przez wiele dni, a nawet tygodni, i mogą znaczyć. Kocury znaczą intensywnie. Jeśli nie planuje się rozmnażać koratów, najlepiej jest jak najwcześniej je wykastrować, ponieważ ich popęd seksualny może uprzykrzyć życie ich otoczeniu, a przede wszystkim bardzo wyczerpuje same koty i nie służy ich zdrowiu.